Jedna z uczestniczek naszej fejsbukowej grupy "Pamiętnik fotograficzny" wyraziła swą obawę o różnorodność zdjęć codziennych, bo rok długi, kadrów do zrobienia mnóstwo a  przecież nasze czynności są powtarzalne, życie toczy się zazwyczaj utartym torem i rytmem, w tych samych znanych nam, wiejących już pewną "nudą"  zwyczajnych miejscach, które obfotografowałyśmy lub za chwilę obfotografujemy wszerz i wzdłuż,  i na wszystkie możliwe sposoby. Co więc począć, by nie było nudy?
Oto odpowiedź, a raczej podpowiedź. Niech stanie się ona inspiracją do zdjęcia lub zdjęć w tym tygodniu.
Otóż należy urozmaicić sobie życie i mam tu na myśli szczególnie życie zabawowe naszych pociech. Ale nie tylko, bo kto wie? Może pan tata skorzysta z biwakowej propozycji dziecka ,albo mama czy starszy brat lub młodsza siostra da się zaprosić pod stół na wystrzałowy podwieczorek z plasteliny?Już wiecie, co mam na myśli ? Bazę. Ja też w dzieciństwie wspólnie z bratem miałam patent na taką jedną sprawdzoną domowa kryjówkę, którą tworzyliśmy z otwartej wersalki i kocy. Szkoda, że nie mamy zdjęć , które to pokazują. Ale Ty możesz zrobić swoim dzieciom wspaniała pamiątkę
Back to Top